piątek, 4 października 2013

#22

Ból doświadczeń sprawił, że życie nabrało wolniejszego tempa. Boję się. Jest zdecydowanie za wolno. To kolejna nieposkromiona cisza przed nadchodzącą burzą. Serce łomocze. Ciało odmawia posłuszeństwa. Nienawiść, strach, niespełnione marzenia, 10kg hipokryzji w 1g tlenu a po środku tego wszystkiego - ja. Drobna dziewczyna o zielonych oczach i ogromnych ambicjach. Dziewczyna, która już nie wierzy w przyjaźń. Dziewczyna, która traci zaufanie nawet do tlenu, który dusi ją w rzeczywistości. To chore, nie sądzisz? Żyć w świecie, który zabija. Upadać i nie wstawać. Horyzontalny eden to bajka. Im bliżej szczęścia, tym jeszcze więcej drogi do przebycia, coraz więcej noży wycelowanych prosto w plecy. Coraz więcej łez na policzkach. Coraz więcej zwątpień. Utleniam się. Zostało 20% mnie.

1 komentarz:

  1. U mnie też wszystko ostatnio jest takie wolne... a może to ja po prostu zwolniłam. Miło robi mi się, za każdym razem, gdy przeczytam kogoś, kto myśli tak bardzo podobnie.


    +Widziałam, że byłaś obserwatorką mojego bloga, chciałam ci tylko powiedzieć, że przeniosłam go na inny adres: i-am-who-i-really-am.blogspot.com
    Pozdrawiam, przepraszam jesli zawracam tylko głowę, lecz będzie mi cholernie miło, jeśli dasz mi kolejną szansę :D

    OdpowiedzUsuń

dziękuję ♥

na pewno się odwdzięczę ♥